niedziela, 6 września 2015

Płaczące Anioły w grze Wiedźmin 3: Dziki Gon


Easter Egg lub w języku ogólnie zrozumiałym - Wielkanocne Jajo. Jeżeli grałeś w najnowszą grę polskiego studia CD Projekt RED, Wiedźmin 3: Dziki Gon, to zapewne wiesz, że twórcy dosłownie zasypali nas masą odniesień do dzieł popkultury: książek, filmów, czy gier. Kto by się spodziewał, że i do fanów Doctor Who puszczą oczko? Produkcja nie przestaje nas co chwilę zaskakiwać.

Przed wejściem do kościoła w Lindenvale, znajdują się dwie rzeźby, które z pozoru nie wyróżniają się niczym niezwykłym. Diabeł jednak tkwi w szczegółach. Po tym jak wejdziemy do wspomnianego budynku i zaczniemy zabierać się do wyjścia, zaczyna się dziać coś niepokojącego. Rzeźby zniknęły ze swojego pierwotnego miejsca i stoją naprzeciw naszego bohatera! Znajoma sytuacja? Gdy ponownie odwrócimy się plecami do kamiennych ciał, choćby na sekundkę, przerażające istoty przybliżają się. Jak tu sobie poradzić w takiej sytuacji bez Doktora? Oczywiście wyciągając srebrny miecz i gotując się do agresywnych negocjacji z natrętami! Niestety po każdej interakcji, znikają.

Aż ciarki chodzą po plecach. Oczywiście jest do nawiązanie do kosmitów znanych z serialu Doctor Who. Identyczne zachowanie można zauważyć u rasy doskonałych zabójców, Płaczących Aniołów. Znanych przede wszystkim z fenomenalnego odcinka Blink. 

Don't turn your back, don't look away, and don't blink!

Poniżej krótki filmik prezentujący cały Easter Egg:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witaj w świecie Doctor Who!