sobota, 7 grudnia 2013

Jak powstał The Five(ish) Doctors Reboot?

W sobotę 23 listopada BBC pokazało światu dramatyczny, zabawny i pełen emocji specjalny epizod Doctor Who - tak, The Five(ish) Doctors Reboot z pewnością było gwoździem  programu w rocznicowy weekend.

W opracowanym i wyreżyserowanym przez Petera Davisona krótkim 30-minutowym komediowym odcinku zobaczyć można odtwórcę roli Piątego Doktora oraz jego "wspólników w zbrodni" Colina Bakera i Sylvestra McCoya, próbujących dostać się do rocznicowego odcinka specjalnego przy użyciu wszystkich możliwych środków.


"Wszystko to zaczęło się prawie że przypadkiem" mówi Davison "Na konwencie zadano mi pytanie - 'Czy będziesz w rocznicowym odcinku?' i odpowiedziałem, że jeśli nie, to cholera, zrobię swój własny. Kiedy w mojej głowie narodził się ten pomysł, wciągnęło mnie i doszło do tego, że stało się prawdziwym zadaniem do wykonania. Ale nie dokonałbym tego bez Colina i Sylvestra wkładających w to całe swoje serca."

Tak, Colin Baker może być trochę wkurzony, że nie miał szansy wprowadzić do specjalnego odcinka tego okropnego patchworkowego płaszcza [Płaszcz Szóstego Doktora - przyp. tłum.], ale był więcej niż szczęśliwy mogąc dołączyć do Petera i wraz z nim realizować poboczny projekt.


"Peter wpadł na ten genialny pomysł i byliśmy zadowoleni, mogąc go realizować" mówi odtwórca roli Szóstego Doktora.  "To była naprawdę frajda, a opinie, jakie dostajemy, są fantastyczne"

Colin i Sylv nie byli jedynymi, którzy zapragnęli wskoczyć na pokład Davisona. Rekrutował on do The Five(ish) Doctors Reboot same gwiazdy - wszystkich, od Johna Barrowmana, przez Davida Tennanta do Russela T. Daviesa.

"Paul [McGann] wziął w tym udział... Wszyscy towarzysze... właściwie każdy, kogo zapytaliśmy - z jednym wyjątkiem - powiedział tak, bo wszyscy uważali to za świetny pomysł" mówi świeżo upieczony reżyser.

Może i pasja Petera do tego projektu zaczynała swe życie jako "fanowski filmik", ostatecznie jednak otrzymała błogosławieństwo BBC dzięki Stevenowi Moffatowi, który zresztą gra zadeklarowanego "wroga" w odcinku.


"Wpadłem na Petera na przyjęciu i powiedział mi wtedy, że zamierza zrobić mały, fanowski film o starych Doktorach próbujących dostać się do rocznicowego odcinka. Spytał,  czy byłby to dla mnie problem, gdybym się w nim pojawił" wspomina producent serialu Doctor Who. "Powiedziałem, że dam mu pieniądze i ekipę filmową, a także trochę czasu, bo czemu by nie zrobić tego na poważnie, zrobić tego dla nas? [BBC - przyp. tłum.]"

Kiedy ta swoista parodia została zaakceptowana przez BBC, niektórzy fani pomylili fikcję z rzeczywistością, gdy dostrzegli Davisona, Bakera i McCoya protestujących we wrześniu przed Television Centre.

"Połowa fanów myślała, że naprawdę protestujemy, a druga połowa uznała że to podstęp i że naprawdę będziemy w rocznicowym odcinku, a nasze zachowanie to tylko odwracanie uwagi" śmieje się Davison. "Próbowałem podpowiadać, że jest coś innego, nad czym pracujemy, ale fani nadal myśleli, że jesteśmy w tym odcinku... I w pewien sposób byliśmy!"

Ach tak - końcowe sceny z The Five(ish) Doctors Reboot ujawniają, że nasi trzej bohaterowie dostali się na plan "The Day of the Doctor", zastępując Zygonów - ale czy pod tymi prześcieradłami naprawdę byli oni?


Moffat zaprzecza ("Są rzeczy których nie można zrobić trzem tak bardzo rozpoznawalnym aktorom - a jedną z ich jest to, że nie chowa się żadnego z nich pod prześcieradło na parę godzin!") ale stojący za wszystkim Peter Davison nie chce w to wierzyć.

"Oczywiście, że to byliśmy my pod prześcieradłami" mówi z uśmiechem. "Jak mogłoby być inaczej? Nie zadawajcie takich pytań!"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witaj w świecie Doctor Who!